Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu
Czytali temat:
75 Postów
Roksana Muszyńska
(roxanka)
Początkujący
A ja dzis dzwonilam do bratowej i rozmawiala ona ze swoja Pania pediatra tzn od jej dzieci i powiedziala, ze ciemieniucha moze byc takze od wit D jesli jest jej za duzo... i sie pytala czy pielegniarka sprawdzala mu ciemiaczko ale niestety nawet nie dotknela!!!
Tak sie zastanawiam bo natanek dostaje mleko modyfikowane i od ok 3 tyg podaje mu tran a tam jest tez wit D a ta ciemieniucha pojawila sie wlasnie mniej wiecej w tym okresie, moze to zbieg okolicznosci a moze i przedawkowanie witamina...
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj
588 Postów
Ines Fernholc
(Tuptusiowata)
Wyjadacz
Mi położna mówiła, że witaminę D moge podawac sama badz tran ktory tez ja ma. Ale jesli karmi sie sztucznym mlekiem to dawka wit D w mleku jest wystarczajaca i nie trzeba podawac dodatkowo. Ja podawałam wit D tylko 2 tyg jak maly jadl mało mleka a potem przestałam. Dodam rowniez, ze nigdy nie podałam tranu ani zadnych innych witamin dodatkowych. Tylko sztuczne mleko i to co ono zawiera a teraz owocki je, miesko warzywka soczki herbatki wiec dostaje wszystko w jedzeniu i jeszcze nigdy nie byl chory czy przeziebiony

Nawet w polsce pediatra mowi, ze nie trzeba a nawet nie powinno sie podawac dodatkowo wit D jesli dziecko jest karmione sztucznym mlekiem. Wit D podaje sie wtedy kiedy karmione jest piersia, bo wtedy tej wit nie otrzymuje z pokarmem mamy

A ciemieniucha nie ma sie co martwic, to kazde dziecko ma jedne mniej drugie bardziej. Nasz za drugim razem jak wyszla mial az zolte to ale po oliwce i szczotkowaniu zeszlo i jak na razie sladu nie ma. A ciemiaczko powoli robi sie coraz mniejsze i widac je tylko wtedy jak maly sie zlosci
Zgłoś wpis
Oceń wpis:1  
Odpowiedz   Cytuj
810 Postów
Maniak
"...Lekarz urwał dziecku głowę podczas porodu..."
http://www.sfora.pl/Lekarz-urwal-dziecku-glowe-podczas-porodu-i-wepchnal-z-powrotem-a48405

Czytanka EDUKACYJNA dla ............."biedronek pospolitych"
co to "siem" sluchaja autorytetow "mamuskowych".
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj
158 Postów
Genowefa Pigwa
(GenowefaPi)
Stały Bywalec
Ja mojemu małemu podaję tran.

U małego ciemieniucha była tylko trochę po urodzeniu. Na szczęście z tym nie mamy problemu.
Jeśli ciemieniucha jest objawem alergii to nie należy stosować oliwki, bo nie pomoże.
Zgłoś wpis
Oceń wpis:2  
Odpowiedz   Cytuj
810 Postów
Maniak
"...Lekarz urwał dziecku głowę podczas porodu..."
http://www.sfora.pl/Lekarz-urwal-dziecku-glowe-podczas-porodu-i-wepchnal-z-powrotem-a48405

Czytanka EDUKACYJNA dla ............."biedronek pospolitych"
co to "siem" sluchaja autorytetow "mamuskowych".
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj
77 Postów
Anna Anna
(Ania199)
Początkujący
Hej dziewczyny
moj maly synuś jest tak aktywny, że nawet nie mam czasu sie trochę tu poudzielac

Jeśli chodzi o kolki, ciemieniuche to męczylismy sie z tym 4 miesiace. Do tego doszły nam nie wiadomo skąd plaśniawki. Na szczęście mamy to za sobą ale teraz ciagle problemy z ząbkami...

Ciemieniuche zwalczałam oliwką i wyczesywaniem badź scieraniem pieluchą lub ręcznikiem po kąpieli. Nie można jej zdrapywać... Jak bylismy w Polsce kupiłam emolium. Ale uzylismy tylko raz bo ciemieniuszka nam juz zeszła. Jeśli któraś z Was jest zainteresowana mogę ten żel odsprzedać.

co do kolek to spróbuj Boguniu suszarki nam naprawde pomoglo i mały zasypiał ciagle przy niej
Jeśli bys chciala to mam do oddania cały arsenał kropelek zostalo nam troche boboticu, minifom z norweskiej apteki praktycznie caly, esputicon tez użyty tylko pare razy, grip water i infacol. Dwa ostatnie sama dostałam
Także daj znac jeśli chciala bys skorzystać Oczywiście jeśli każda inna mamusia tez jest w potrzebie to zapraszamy. Kropelki czekaja

Ale i tak nam najbardziej pomogla suszarka i czasami grzanie nia brzuszka

Tran rownież podaje mimo karmienia mlekiem sztucznym. Dowiadywałam sie w helse i jest zalecany, a z ciemieniucha nie mamy juz dlugo zadnego problemu.

pozdrawiamy
Zgłoś wpis
Oceń wpis:-2  
Odpowiedz   Cytuj
588 Postów
Ines Fernholc
(Tuptusiowata)
Wyjadacz
A Naszemu chyba idą już na prawdę ząbki, bo gorączkuje i jak wkłada coś do buzi to od razu płacze. Jest marudny, nie chce za bardzo jeść i taki jakiś nie swój jest. Ale dajemy radę

Ania Wy to mieliscie problemy z tymi kolkami, oj mieliscie ;/ biedny Leonek :*
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj
26 Postów
Monika Bp
(monabp)
Wiking
Tuptusiowata lub inne mamy, ktore rodzily w Bergen. Przeprowadzam sie z Polski do Bergen, równiez bede rodzila w Bergen. Wyczytalam ze przy recepcji mozna poprosic o tlumacza.Jak to wyglada w praktyce w norweskich szpitalach? Czy w szpitalu w ktorym rodzilyscie byl polski lekarz? Zaczynam uczyc sie norweskiego,obawiam sie ze nie dogadam sie z nikim w szpitalu W ktorym dokladnie szpitalu rodzilyscie? jest ich wiecej? pozdrawiam!
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj
588 Postów
Ines Fernholc
(Tuptusiowata)
Wyjadacz
W Bergen jest tylko jeden szpital, potem najblizszy jest 100km od Bergen w Voss.

Mozesz poprosic tłumacza do porodu jak przy kazdej wizycie u lekarza rodzinnego. Ja nie zdecydowałam się na poród z tłumaczem, bo stwierdziłam, że to jednak intymna sytuacja. Nie rozmawiam po norwesku, tylko angielski i bez problemu sie dogadałam i rozumiałam co do mnie mówili.

Lekarzy ani połoznych nie ma polskich w szpitalu w Bergen. Bynajmniej nic mi na ten temat nie wiadomo. Na pogotowiu czasem mozna trafic przypadkiem na lekarza polskiego.
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj
107 Postów
Bogusia K........
(Bogunia)
Początkujący
Ania199 kurcze szkoda,że wcześniej nie napisałaś o tych kropelkach Mam już kropelki z Polski znajomi przywieźli tylko kolki już minęły Od tygodnia spokój
I ciemieniucha zniknęła jak narazieMam nadzieje,że niepowrotnie

A w szpitalu bez problemu można dogadać sie po angielsku!Też uważam,że tłumacz przy porodzie jest krępujacy bo jednak to sprawa intymna,naszczęście mój mąż zna prefekt język więc ja nie miałam problemu.Natomiast przy każdej wizycie u położnej miałam przydzielonego tłumacza i nawet jak teraz chodze z małym na wizyty kontrolne zawsze mam tłumacza
Zgłoś wpis
Oceń wpis:1  
Odpowiedz   Cytuj


Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok